Zaczęło się zwyczajnie. Pierwsza lekcja wg planu… Później było już tylko lepiej. Nauczyciele i Samorząd Uczniowski planowali to od kilku dni.
Po pierwsze dzień bez plecaka. Kreatywność uczniów przerosła nasze najśmielsze oczekiwania… Szafki, starodawne czajniki, garnki, taczki, a nawet… zlewozmywak, w takie sprzęty zapakowali swoje książki i przybory nasi pomysłowi uczniowie.
Po drugie quiz „Czy to prawda, że…?”. I tu, kolejne zaskoczenia. Okazało się, że klasą, która najwięcej wie o nauczycielach jest klasa I.
Po trzecie szkolny mini przegląd talentów. Najbardziej odważni uczniowie mieli okazję zaprezentować swoje skrywane umiejętności. Wszyscy okazali się wygranymi, przełamali barierę lęku przed wystąpieniem publicznym, rozśmieszyli, a czasem wzruszyli publiczność.
Wszystkim się wydawało, ze to koniec żartów na dziś i udamy się sadzić las, o czym wczoraj poinformowali uczniów nauczyciele. Zaopatrzeni w szpadle i grabie oraz ubrani w kalosze i rękawiczki udaliśmy się wszyscy na wiejskie boisko, gdzie okazało się, że sadzenia nie będzie. To był kolejny primaaprilisowy psikus nauczycieli, którym postanowili rozbawić uczniów. Udało się!